Skuteczność wyleczenia zaburzeń odżywiania zależy także od szybkości ich zdiagnozowania. Zawsze jest wyjście - tylko nie zawsze jest ono dostrzegane od razu i nie zawsze sami potrafimy otworzyć furtkę...
Zróbmy test.
- Czy Ty sama lub bliska Ci osoba dużo myślicie o jedzeniu w ciągu dnia?
- Czy przeglądasz informacje o nowych dietach?
- Czy na opakowaniu sprawdzasz przede wszystkim wartość kaloryczną produktu?
- Czy gromadzisz zapasy jedzenia?
- Czy krępujesz się jeść przy innych to, co, w Twoim poczuciu, jest zakazane lub niezdrowe?
- Czy jesz w ukryciu?
- Czy martwisz się o to, co zobaczysz na wadze, gdy znowu na nią staniesz?
- Czy unikasz ważenia się lub robisz to codziennie?
- Czy ciągle towarzyszy Ci lęk przed utratą kontroli nad jedzeniem lub/i wagą?
- Czy masz poczucie, że po zjedzeniu ciastka wszyscy od razu zauważą, że przytyłaś, dlatego starasz się nie jeść kolejnego posiłku?
- Czy, po jedzeniu, wykonujesz intensywne ćwiczenia fizyczne, zażywasz tabletkę przeczyszczającą albo prowokujesz wymioty?
- Czy sądzisz, że byłabyś szczęśliwsza, bardziej lubiana, bardziej zmotywowana do realizowania swoich celów, gdybyś tylko schudła do wymarzonej wagi?
Sama obecność tych objawów nie znaczy, że chorujesz na bulimię, anoreksję lub zespół gwałtownego objadania się. Jeśli jednak przynajmniej dwa razy odpowiedziałaś "tak", to powinien być to powód zgłoszenia się do specjalisty i ustalenia odpowiedniego sposobu pomocy.